2012/12/01

O autorze


Szesnastolatka imieniem Martyna, mierząca równo metr siedemdziesiąt siedem, o naturalnych, orzechowych włosach, jednak często farbuje je na różne kolory. Jest potwornie blada i za nic w świecie nie może się opalić, ma piegi i wąskie usta, których szczerze nienawidzi. 
Niegdyś zafascynowana rockiem, grunge, metalem, którego dalej słucha, jednak jej życie odmieniło się, kiedy to pierwszego października 2011 roku, jej dwie przyjaciółki pokazały koreański pop, od którego nie może już się uwolnić. 
Uwielbia kulturę Japońską oraz Koreańską, czytuje mangi, ogląda anime, zwłaszcza YAOI. 
Nie je ryb od dziesięciu lat, oraz mięsa, z nielicznymi wyjątkami. Kocha za to różnego rodzaju słodycze i zupki chińskie, zwłaszcza pomidorowe, które je codziennie. 
Uważa, że nie potrafi gotować, co jest całkowitą prawdą. Po kilku przypadkach, kiedy była bliska spaleniu kuchni, dała sobie spokój z garnkami i pogodziła się z faktem, że do końca swojego nędznego życia będzie jeść zupki z torebki. 
Co do przyszłości, to już wie, co dokładnie chce robić. W wakacje 2012 roku, zdecydowała, że najlepszym i najciekawszym wyjściem będzie technikum ekonomiczne, o profilu obsługi turystycznej. Ma cichą nadzieje, że uda się jej zostać pilotem wycieczek. 
Jej pasją, pomijając pisanie opowiadań, jest tworzenie grafiki. Nie twierdzi, że wychodzi jej dobrze, ale mimo wszystko sprawia jej radość. 
Nie znosi sportu, choć jedyną dyscypliną którą toleruje i uprawia, jest pływanie. Nauczyła się pływać, kiedy miała sześc lat, podczas wakacji, w jednym z Mazurskich jezior.
Mieszka w okolicach Krakowa, jednak bardzo często bywa w owym mieście. 
Jej ulubionym przedmiotem szkolnym jest historia oraz geografia, pomijając muzykę, której od 1 klasy gimnazjum już nie ma. 
Jej ukochaną porą roku jest zima, ponieważ zawsze niecierpliwie wyczekuje do świąt, które wprawiają ją w niesamowity nastrój i dają natchnienie do dalszego pisania.





4 komentarze:

  1. Najbardziej zszokował mnie fakt o tym, że od tylu lat nie jadłaś mięsa ani ryb. Znaczy mięsa rozumiem bo sama nie jem (jak coś to tylko wybrane i bardzo rzadko) ale bez ryb bym chyba nie wytrzymała. Mama specjalnie robi ją dla mnie prawie codziennie, inaczej bym chyba z głodu umarła, bo jestem bardzo wybredna - co chyba każdy mi już to mówił xd
    Wracając do Ciebie. Mieszkasz w okolicach Krakowa? Wow, nie wiedziałam. Mogę wiedzieć skąd dokładnie? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z małej miejscowości, tuż przy wieliczce, ale wątpię, czy będziesz znac :D A ty, też mieszkasz gdzieś w okolicach krakowa?

      Usuń
    2. Nie wiem czy okolice można nazwać ok. 60 km od Krakowa, ale jeśli tak, no to okolice xD

      Usuń
  2. Masz prześliczne oczy, takie ogromne... :3
    W ogóle co Ty chcesz zmieniać? Jesteś śliczna!

    OdpowiedzUsuń